Plan zagospodarowania: wnioski mieszkańców trafią do kosza?

8 07 2016

Chodzi o 100 wniosków mieszkańców, którym nie podobały się zapisy przygotowanego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gminy. Wszystko na to wskazuje, że zostaną one przez burmistrza wyrzucone do kosza. Zaskoczeni?

Podczas ostatniej sesji jeden z projektantów przygotowujących zarówno plan zagospodarowania jak i studium na moje pytanie o stan prac i termin uchwalenia obu dokumentów wspomniał, że do urzędu wpłynęło 100 wniosków dotyczących zmiany projektu studium. Wnioski będą rozpatrywane przez Burmistrza. Jednakże, projektanci rekomendują odrzucenie wszystkich wniosków, gdyż ich przyjecie wydłużyłoby procedurę. Projektantowi wtórowała Krystyna Borkowska twierdząc, ze wszystkim dogodzić się nie da i kiedyś w końcu trzeba ten plan i studium uchwalić.

Wygląda więc na to, że oba dokumenty planistyczne mają służyć głównie urzędowi, a nie mieszkańcom. Jeżeli z winy urzędników i projektantów przez kilka lat notorycznie dochodziło do wielu opóźnień przy sporządzaniu dokumentów to nic się nie działo, a teraz urząd zasłania się wydłużeniem procedury przez wnioski mieszkańców. Najpierw urząd zachęcał do wzięcia udziału w konsultacjach i zapoznawania się z projektem wyłożonego studium, po czym teraz najprawdopodobniej wszystkie wnioski mieszkańców wyrzuci do kosza, bez względu na to czy są one zasadne czy nie. Ot filozofia urzędu miejskiego i przejrzysta gmina.

Dlatego zapewne chęć jak najszybszego uchwalenia studium będzie dla burmistrza ważniejsza niż wnioski mieszkańców. Od uchwalenia tych dokumentów zależy zapewne kilka gminnych inwestycji, np. przedłużenie ul. Wierzbowej. Szkoda tylko, że nie postawiono mieszkańcom sprawy jasno może wtedy nie marnowaliby swojego czasu na sporządzanie wniosków, które trafią do kosza. Czy tak się stanie, a może już stało nie omieszkam zapytać na najbliższej sesji rady miejskiej w najbliższą środę.

I już zupełnie na koniec. Przewidywany przez urząd miejski termin uchwalenia studium to sierpień tego roku. Kiedy uchwalony zostanie pan zagospodarowania? Raczej nie w tym roku. Do końca kadencji powinni się wyrobić, choć mieli to zrobić już pod koniec ubiegłej.