Plan zagospodarowania: mieszkańcy czekają, a Kosiarski daje pokaz ignorancji

21 07 2015

O tym, że sporządzanie nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania oraz plan zagospodarowania miasta oraz gminy Łęczna trwa już kilka lat nikomu w Łęcznej mówić nie trzeba. Sytuacja ta pokazuje totalną niemoc obecnego burmistrza i wpływa na brak możliwości rozwoju Łęcznej. Przypomina to trochę kabaret, jednak mieszkańcom Łęcznej zbywanych z miesiąca na miesiąc przez łęczyńskich urzędników raczej nie jest do śmiechu. Radni Lepszej Łęcznej na wniosek tychże mieszkańców od kilku miesięcy próbują dowiedzieć się kiedy w końcu oba dokumenty zostaną sporządzone i zostaną poddane procedurze uchwalenia.

Kilkanaście dni temu napisałem do burmistrza kolejną interpelację w związku z faktem, iż z końcem czerwca minął termin sporządzenia studium oraz planów zagospodarowania przez ich wykonawcę. Co odpisał włodarz? Poniżej zamieszczam interpelację i odpowiedź burmistrza.

Jak widać Kosiarski osiąga już powoli szczyty ignorancji i lekceważenia zarówno radnych, ale przede wszystkim mieszkańców Łęcznej, którzy od miesięcy słyszą w urzędzie, że plan będzie za miesiąc może za dwa. Z odpowiedzi burmistrza wynika, że wykonawca nie zakończył prac nad sporządzeniem studium oraz planów zagospodarowania w terminie. Czy termin został mu przedłużony, tego burmistrz napisać nie raczył. Nie wiadomo też co z karami umownymi za niewykonanie zlecenia. Najlepsza jest jednak odpowiedź na pytanie nr. 3. Kosiarski nie wie kiedy wykonawca ukończy sporządzenie dokumentów. To istna kpina z mieszkańców Łęcznej. Czy tak trudno porozumieć się z wykonawcą, któremu za wykonaną pracę płaci się publicznymi pieniędzmi? Burmistrz dalej idzie także w zaparte w sprawie wpływu braku nowych planów na tegoroczne inwestycje. A sam niedawno podczas sesji Rady Miejskiej 3 czerwca 2015 r. na pytanie radnego Drabika jak wygląda stan prac nad przedłużeniem ul. Wierzbowej do szpitala powiedział:

W tej chwili wszelkie prace związane z ul. Wierzbową są wstrzymane ze względu na brak planu zagospodarowania przestrzennego, a ten plan jest nam potrzebny do podejścia do wykupu, ponieważ tam musimy poprowadzić ulicę częściowo nie przez swoje tereny; dopóki nie mam planu zagospodarowania przestrzennego nie mogę dokonać podziałów geodezyjnych i wezwać właścicieli do negocjacji w sprawie odszkodowania za wydzielony pas pod tę drogę.

W takim razie kiedy Kosiarski kłamie? Odpisując na interpelację czy odpowiadając ustnie na sesji? Na razie to sam sobie zaprzecza, co zresztą ma miejsce nie po raz pierwszy. Na pewno nie odpuścimy tego tematu i będziemy wymagać konkretnej odpowiedzi na wszystkie pytania, aż w końcu Kosiarski zrozumie jak powinna wyglądać komunikacja z mieszkańcami. Jeżeli nie jest w stanie pojąć tego sam, to zapewne pomogą mu w tym organy wyższego stopnia lub sąd administracyjny.

Nadmienię, że to już nie pierwsza taka odpowiedź Kosiarskiego w ostatnim czasie. Widocznie człowiek ten jest już tak oderwany od rzeczywistości, że nie rozumie, że przez brak działań z jego strony ludzie czekają latami na przekształcenie swoich działek, przedsiębiorcy nie mają terenów inwestycyjnych, tereny od Tesco w stronę Puchaczowa nadal pozostają polami, gdzie Puchaczów już dawno swoje tereny przekształcił na działki budowlane, a mieszkańcy Łęcznej wyprowadzają się 5 km dalej i płacą podatki w Puchaczowie, a środek Łęcznej pomiędzy Os. Niepodległości i Os. Słonecznym to dalej pola. Nie wiem czy naprawdę Kosiarski tego nie widzi? Ile lat można tworzyć miejscowe plany zagospodarowania? Przed wyborami Kosiarski twierdził, że przedstawi je Radzie Miejskiej do uchwalenia przed końcem ubiegłej kadencji. Jeśli nic się nie zmieni, a burmistrz nie podejmie działań to nie wiem czy w tej kadencji studium oraz plan zostanie uchwalony.

Ignorancja jaką po wyborach pokazuje Teodor Kosiarski w stosunku do radnych oraz mieszkańców jednoznacznie w mojej opinii pokazuje, że zbyt długie pełnienie niektórych funkcji źle wpływa na postrzeganie rzeczywistości przez piastuna takiego organu. Panie Kosiarski nie robi Pan ludziom łaski, bo to ludzie Panu płacą.