Nie 12 i 24 zł jak początkowo wyliczyła firma Euro-projekt, a także nie 10 i 15 zł jak proponował burmistrz. Nowymi stawkami będą 9 zł za śmieci segregowane i 14 zł za niesegregowane. Mogło być jeszcze taniej. Twardy sprzeciw kilku radnych w tym i mój odniósł sukces, a wygrali na tym mieszkańcy Łęcznej.
Debata na sesji rady w sprawie nowych stawek za śmieci zaczęła się od razu od wniosku Przewodniczącej Borkowskiej, która w imieniu burmistrzowskiej koalicji zgłosiła stawki 9 i 14 zł. Była to sprytna ucieczka do przodu, gdyż koalicja wraz z burmistrzem wiedziała, że będziemy zgłaszać obniżenie stawek, na które Oni zgodzić się nie zamierzali. Dogadali więc między sobą niewielką obniżkę - żeby było ciekawiej nie poparli swoich stawek żadnymi wyliczeniami. Jak to jest w takim razie, że na cały śmieciowy system w Łęcznej wystarczy pieniędzy już przy stawkach 9 i 14 zł, a na początku zamykał się on dopiero przy stawkach 12 i 24 zł? Przy okazji widać ile warte były wyliczenia urzędu w tej sprawie.
Jako grupa opozycyjnych radnych zgłosiliśmy wniosek, aby stawki wynosiły 9 i 12 zł. Uznaliśmy, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w wyniku urzędowej weryfikacji, która stwierdzi czy mieszkańcy szczególnie bloków wielorodzinnych segregują bądź nie segregują śmieci okaże się, że część śmieci jest nieposegregowanych i de facto mieszkańcy zapłacą wyższą stawkę w ramach odpowiedzialności zbiorowej za swoich sąsiadów. Dlatego byliśmy przeciwni wygórowanym stawkom za śmieci niesegregowane, gdyż na początku to za takie śmieci zapłacą mieszkańcy. Nasz wniosek w przeciwieństwie do wniosku burmistrzowskiej koalicji poparty był wyliczeniami przedstawionymi przez radnego Lecha Tora.
W wyniku sprytnej “ustawki” w wykonaniu burmistrza i koalicji radnych okazało się, że nikt nie zagłosował za wnioskiem burmistrza - czyli za stawkami 10 i 15 zł. Gratuluje Panie burmistrzu. Następnie Nasz wniosek (9 i 12 zł) poparli następujący radni: Mariusz Fijałkowski, Sebastian Pawlak, Zuzanna Lekan, Zbigniew Łagodziński, Grzegorz Lendzion, Lech Tor i Piotr Nowak. Radni Pelica i Pogonowski byli nieobecni. Za stawkami 9 i 14 zł zagłosowali: Krystyna Borkowska, Krzysztof Matczuk, Janusz Matysek, Marzena Florek, Bogusław Góral, Jacek Kubicki, Krzysztof Mężyński, Katarzyna Warszawska, Teresa Wnuk, Jan Skibiński, Roman Misiewicz, Małgorzata Olech.
Warto zapamiętać te nazwiska, gdy w następnym roku przyjdzie Państwu płacić za śmieci nie 7,30 a 14 zł !!! To nie “mityczna-bezosobowa” Rada Miejska, a Ci radni głosowali za takimi stawkami.
W sprawie uchwał składających się na cały nowy system śmieciowy zastrzeżenia wyrażały łęczyńskie spółdzielnie mieszkaniowe, które ta rewolucja dotknie najbardziej. Dziwi mnie więc postawa radnego Górala oraz radnej Florek, którzy są członkami rad nadzorczych spółdzielni (odpowiednio B. Góral - SM. Batory i M. Florek - SM. Skarbek) i którzy na sesji nie zabrali w tej sprawie głosu oraz zagłosowali za wyższymi stawkami. Spowoduje to prawdopodobnie spory wzrost czynszów. A w końcu to mieszkańcy Wam zaufali wybierając Was do władz spółdzielni już jako radnych, licząc zapewne, że będzie mieć Państwo możliwości skuteczniejszego reprezentowania spółdzielców oraz samej spółdzielni wobec różnych podmiotów - w tym gminy. Waszą postawę pozostawiam ocenie mieszkańców. Zastrzeżenia spółdzielni przedstawiał za to radny Pawlak. Na większość z nich burmistrz pozostał jednak głuchy.
Okazało się, że nagłośnienie całej debaty na temat stawek za śmieci przyniosło skutek. Burmistrzowska koalicja musiała wykazać postawę prospołeczną i zgłosić jakiekolwiek obniżenie stawek, by nie głosować przeciwko Naszemu wnioskowi o obniżenie stawek proponowanych przez burmistrza. Mogło być jeszcze taniej ale dobrze, że skorzystali na tym mieszkańcy, choć i ja odczuwam z tego powodu pewną satysfakcję.
Na temat “śmieciowej ustawki” przeczytacie Państwo także na stronie radnego Sebastiana Pawlaka - TUTAJ