Relacje wideo z sesji RM - złożyłem wniosek

25 05 2011

Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej złożyłem wniosek o przeprowadzanie relacji wideo z obrad Rady. Że złożę taki wniosek zapowiadałem już w kampanii wyborczej. Pytanie tylko czy jest na to zgoda i czy wniosek ma szansę na szybką realizację i czy mieszkańcy będą mogli zobaczyć za pośrednictwem internetu kto rządzi gminą i jak? Na pewno nie wszystkim takie relacje są na rękę…

Dlatego niestety mam wrażenie, że takiej zgody szybko nie będzie.  Wniosek przeze mnie złożony pozostał bez echa ze strony Przewodniczącej Rady, a także Burmistrza. Więc zapytałem ponownie jak Pan Burmistrz ocenia takie przedsięwzięcie i czy wyraża wolę przeprowadzania takich transmisji. Jak zwykle spotkałem się z nerwową reakcją i tekstami, które znałem już wcześniej, czyli żebym znalazł na to pieniądze, takiego zadania nie ma w budżecie, itd itd. Tylko czy już teraz Urząd Miejski nie dysponuje odpowiednią kamerą i innymi potrzebnymi środkami technicznymi?

Mam wrażenie, że raczej w tym roku nie doczekamy się takich transmisji. Jednak nie składam broni i zgłoszę taki wniosek do projektu budżetu gminy na rok 2012. Zobaczymy jak wtedy zachowa się ekipa rządząca. Czy zgodzi się na transmisje, czy odrzuci wniosek. Uważam, że jeżeli w sąsiedniej gminie Milejów takie transmisje są realizowane z powodzeniem, mogą być również u Nas. Dlaczego mamy nie spróbować? Nie każdy ma czas żeby uczestniczyć w sesjach osobiście, a tak mógłby po pracy obejrzeć transmisję w internecie i zobaczyć jak zachowuje się Burmistrz, jak pracuje i głosuje jego radny/radna i czy w ogóle zabiera głos w ważnych dla gminy sprawach. A zainteresowanie samorządem w Łęcznej wzrasta.

W końcu sesje i tak są nagrywane rejestratorami dźwięku. Jesteśmy także przejrzystą gminą, a działalność organów gminy jest jawna. Wszystko jednak zależy od chęci Burmistrza. Mam nadzieję, że takich chęci nie zabraknie i jak nie w tym to w następnym roku będziecie mogli Państwo oglądać transmisje z sesji Rady Miejskiej w Łęcznej. Jest grupa radnych, który taki wniosek popiera więc do tematu na pewno wrócimy.



Wodno-ściekowa drożyzna

24 05 2011

Nieubłagane stało się faktem. Pomimo, że radni jak co roku zagłosowali przeciwko drożyźnianym stawkom za wodę i ścieki to wejdą one w życie już niebawem.

Jednak ani Ja ani Sebastian Pawlak, jak również Zbigniew Łagodziński nie zamierzaliśmy przejść nad tym do porządku dziennego. Zadaliśmy szereg pytań jednak odpowiedzi nie dostaliśmy. Jak przebiegały negocjacje cenowe? Dlaczego miasta takie jak Białystok, Opole, Łódź, Rzeszów mają ścieki prawie 3 razy tańsze niż w Łęcznej? Co wchodzi w skład kosztów ogólnozakładowych, które wynoszą aż 1.5 mln zł? Dlaczego Lubartów, Kraśnik, Świdnik, Krasnystaw, Lublin czy Włodawa mogą mieć niższe stawki? Czy tam mają inną technologię, która do nas jeszcze nie dotarła? Pytań było więcej, lecz odpowiedzi brak. Czyżby brak argumentów?

Usłyszeliśmy za to, choć za pośrednictwem Radia Lublin, że Pan Burmistrz nie odzywał się na sesji, bo nie będzie rozmawiał z ludźmi, którzy zrobili show pod publiczkę żeby się pokazać i którzy nic jeszcze w życiu nie zrobili. Nie ma to jak kultura człowieka na wysokim stanowisku, który wiele w życiu dokonał. Ja jednak zawsze będę bronił mieszkańców przed godzącymi w nich decyzjami bez względu na to czy to się Panu Burmistrzowi podoba czy nie.

Część radnych, w tym również Ja chcieliśmy, aby Rada nie zajmowała się w ogóle stawkami za wodę i ścieki. W końcu skoro nasz głos w tej sprawie i tak nie ma znaczenia, niech odpowiadają za takie ceny Ci, którzy je ustalili, czyli Burmistrz Teodor Kosiarski i Prezes PGKiM Bogusław Kulikowski. Niestety koalicja ma się dobrze i wniosek przepadł w głosowaniu (9 głosów Za, 10 Przeciw). Jednak po przeprowadzonej dyskusji zgłosiłem kolejny wniosek formalny o odstąpienie od głosowania tego projektu uchwały. Tu również koalicyjna arytmetyka wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem i wniosek został odrzucony (7 głosów Za, 12 Przeciw). Jeden z koalicyjnych radnych nazwał mnie później “kolegą z PiSu”. Myślę jednak, że bardziej sam się ośmieszył niż mnie obraził.

Ostatecznie, mimo że Rada jednogłośnie zagłosowała przeciw nowym drożyźnianym stawkom i tak wejdą one w życie. Jednak ostatecznie koalicja z Burmistrzem na czele triumfuje, a mieszkańcy muszą płakać i płacić. Ale przecież wszyscy radni zagłosowali przeciw, jak co roku. Przecież wszyscy zrobili wszystko, żeby cen nie podnosić. Więc możemy iść do domu w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku prawda?

Smutna prawda jest jednak faktem - Łęczna ma jedne z najdroższych cen za wodę i ścieki w Polsce. I raczej za obecnej “prospołecznej” ekipy rządzącej naszą gminą to się nie zmieni. Poniżej zamieszczam relację Radia Lublin z przebiegu dzisiejszej sesji, gdzie usłyszycie Państwo m.in. moje wypowiedzi na temat drożyzny wodno-ściekowej.

podwyzki-cen-za-wode-i-scieki-radio-lublin



Krótki komentarz w sprawie cen wody

18 05 2011

Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej, miałem okazję zadać Prezesowi PGKiM Bogusławowi Kulikowskiemu kilka pytań na temat wysokich cen za wodę i ścieki. Niestety Pan Prezes pozostał przy swoich argumentach i zażarcie bronił ustalonych wraz z Burmistrzem stawek cenowych. Pomijam już komentowanie tego, że usłyszałem dziś nawet, że nie wiem jak się prowadzi firmę oraz, że mogę dostać pracę w oczyszczalni. Po dzisiejszej Komisji (na której poruszona była również sprawa mojej strony internetowej :) ) mój komentarz będzie krótki, a niech każdy z Państwa wyciągnie sobie z tego wnioski.

Zysk spółki - 1000 zł

Nagroda dla Prezesa - 18000 zł

Cana za wodę i ścieki - 9,58 zł za m3



O cenach za wodę i ścieki

12 05 2011

Jednym z punktów wczorajszego posiedzenia Komisji Rewizyjnej była dyskusja o nowych cenach za wodę i ścieki, które wspólnie chcą zafundować mieszkańcom gminy Burmistrz i Prezes PGKiMu. A ceny są przerażające - 9,58 zł za m3 zimnej wody liczonej razem ze ściekami. Mimo, że na posiedzeniu Komisji zabrakło przedstawicieli władzy wykonawczej oraz PGKiMu dyskusja była ożywiona, a miejscami nerwowa. Mimo, że radni deklarują, że będą głosować przeciwko tak wysokim stawkom, to mam wrażenie, że jednak nie wszyscy zdecydują się na skrytykować osoby za to odpowiedzialne. A przecież według ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków to Wójt (burmistrz, prezydent miasta) sprawdza, czy taryfy i plan zostały opracowane zgodnie z przepisami ustawy i weryfikuje koszty, o których mowa w art. 20 ust. 4 pkt 1, pod względem celowości ich ponoszenia. Widocznie dla Burmistrza celowe jest podnoszenie cen, mimo, że jako gmina znajdujemy się na bardzo wysokim miejscu w rankingu gmin z najdroższą wodą i ściekami. I wcale nie przekonuje mnie to, że Prezes PGKiMu chciał początkowo jeszcze wyższych stawek cenowych. Może od razu 10 zł za m3 wody? Magiczna granica już jest blisko. Warto dodać, że np w Lublinie, ale też w innych miastach ceny są niższe niż u Nas. Czyli jak się chce to można. A może w innych miastach lepiej potrafią zarządzać?

Niestety cen za wodę i ścieki Rada zablokować nie może. Może jedynie opóźnić ich wejście w życie. Według ustawy jeżeli rada gminy nie podejmie uchwały w terminie 45 dni, taryfy zweryfikowane przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wchodzą w życie po upływie 70 dni od dnia złożenia wniosku o zatwierdzenie taryf . Choć uważam, że stanowczy sprzeciw (jeżeli porozumieć się na da) całej Rady w stosunku do działań Burmistrza mógłby przynieść skutek w postaci przynajmniej nie podwyższania cen w stosunku do roku ubiegłego.

Czy naprawdę PGKiM musi szukać dochodów w kieszeniach mieszkańców podwyższając ceny wody i ścieków? Może warto poszukać tych dochodów gdzieś indziej, niekoniecznie w kieszeni mieszkańca? Póki co nic do myślenia Prezesowi i Burmistrzowi nie dała sytuacja, gdzie do nowo wybudowanej sieci wodno - kanalizacyjnej w Witaniowie podłączyło się tylko kilkunastu mieszkańców. Ludzie też potrafią liczyć i wiedzą czy to im się opłaca czy nie. A dodatkowo osoby mieszkające w domkach jednorodzinnych mają wybór. Mogą z sieci korzystać lub nie. Ale mieszkańcy bloków takiego wyboru nie mają i muszą płakać i płacić ogromne ceny zarówno za wodę jak i ścieki.

Ciekawostką także jest fakt przyznania Prezesowi PGKiMu nagrody rocznej, w kwocie na razie radnym nieznanej. Pytanie czy taką nagrodę powinno się przyznawać, jeżeli spółka za rok 2010 uzyskała zysk netto w wysokości 1 179,21 zł ?

Na pewno nie omieszkam zadać tych, a także innych trudnych pytań na sesji Rady, która odbędzie się pod koniec maja.  Dlatego już teraz zapraszam Państwa na tą sesję, by każdy mógł posłuchać argumentów Burmistrza i Prezesa PGKiMu, którzy takich stawek cenowych będą bronić. Ja za takimi cenami na pewno ręki nie podniosę i tak jak do tej pory nie będę się bał skrytykować Burmistrza za absurdalne decyzje godzące w mieszkańców Łęcznej.



O krok bliżej do budowy elektrowni

5 05 2011

Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej jednomyślnie (19 głosów ZA) przyjęliśmy uchwałę w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Gminy Łęczna dla terenu realizacji strefy aktywności gospodarczej w obszarze miejscowości Stara Wieś w Gminie Łęczna.

Jest to kolejny krok, który musieliśmy wykonać, aby to właśnie Nasza gmina wygrała wyścig o budowę elektrowni na swoim terenie. Jednak jest to dopiero początek i trzeba się uzbroić w cierpliwość - usłyszeliśmy od burmistrza. A walka toczy się o naprawdę duże korzyści. Będą to między innymi nowe miejsca pracy oraz wpływy z podatków, które jak twierdzi burmistrz mogą przewyższyć te, które dostaje gmina Puchaczów od kopalni. Skorzystają też zapewne rolnicy, którzy będą produkować biomasę na potrzeby elektrowni. Oczywiście są też minusy takie jak negatywny wpływ elektrowni na środowisko. I to martwi mnie najbardziej. Usłyszeliśmy dziś, że nie da się tego uniknąć. Jednak kiedyś to samo mówiono, gdy miała powstawać kopalnia. Kopalnia ciągle się rozbudowuje, a jednak nadal możemy cieszyć się pięknem przyrody Pojezierza Łęczyńsko - Włodawskiego.

Choć droga jeszcze daleka i wyboista mam nadzieję, że uda nam się wygrać ten wyścig o tak dużą i istotną inwestycję.