Sesja, kłótnie i kostka brukowa

30 03 2011

Dzisiejsza sesja Rady Miejskiej była najbardziej burzliwą w tej kadencji. Wszystko zaczęło się, gdy skomentowałem, a zarazem obaliłem publicznie bardzo dziwne argumenty, których użył burmistrz odpisując mi na interpelację w sprawie chodnika do szpitala od Osiedla Bobrowniki (skan poniżej). Oczywistą oczywistością jest, że utwardzenie ścieżki do szpitala nie wymaga żadnej zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta Łęczna, a materiały, które mogłyby być użyte do utwardzenia ścieżki są w posiadaniu gminy.

Jednak moje rozsądne argumenty spotkały się z bardzo nerwowym zachowaniem burmistrza. Usłyszałem m.in, że usilnie próbuje komuś wchodzić w cztery litery (cytat z pamięci) oraz, że mogę sobie taki chodnik budować, ale ze swojej diety. Nie tylko ja byłem w szoku słysząc takie słowa. Czy poprzez wchodzenie komuś w……. burmistrz miał na myśli mieszkańców ? Bo przecież nikt inny jak tylko mieszkańcy są zainteresowani takim chodnikiem. Przecież po chodniku nie będą chodzić ufoludki, tylko mieszkańcy Łęcznej, którzy płacą podatki i zapewne głosowali również na obecnego włodarza miasta - odpowiedziałem. Jak można więc traktować postulaty mieszkańców jako wchodzenie komuś w coś? Nie kryłem oburzenia takim zachowaniem burmistrza. Inni radni również nie spodziewali się takiej reakcji w tak ważnej sprawie. W końcu powinno nam wszystkim zależeć, aby zrobić coś dla ludzi.

Jednak to nie był koniec ostrych spięć. W czasie dyskusji nad uchwałą w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie gminy usłyszałem, że chyba nie do końca wiem po co jestem radnym (cytat z pamięci). A tylko dlatego, że jako Rada Miejska chcieliśmy wiedzieć na co konkretnie zostanie wydane 280 tyś zł, które burmistrz chciał wykorzystać na wykup nieruchomości pod planowane inwestycje gminne. W ostateczności pełnej informacji nie dostaliśmy i pieniądze nie zostały przekazane. Nie można traktować radnych jak maszynki do głosowania, nawet jak jest się burmistrzem miasta. Jak można poprzeć coś, nie mając pewności za czym się właściwie głosuje. Choć zapewne są i tacy, którym to nie przeszkadza.

Na koniec sesji przekazałem Panu burmistrzowi kostkę brukową, która od jesieni zeszłego roku leżała na Rondzie Bohaterów Września, zagrażając jeżdżącym tam samochodom. Wyręczyłem tym samym Referat Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, który nie mógł się z tym uporać tyle czasu. Cóż z tego, że pracownicy jeżdzą tamtędy prawie codziennie na tzw. objazdy osiedli. Mimo mojego wielokrotnego zgłaszania tej sprawy reakcji nie było żadnej. Dlatego dostarczyłem burmistrzowi kostkę osobiście, pokazując tym samym jak niektórzy wykonują swoje obowiązki.

Podsumowując przebieg dzisiejszej sesji stwierdzam, że uświadomiła ona organowi wykonawczemu, że nie należy traktować radnych jak zaślepione maszynki do głosowania, tylko jak równorzędnych partnerów, bez których rządzić się nie da. Głosowanie nad zmianami w budżecie było pierwszym od bardzo dawna przegranym głosowaniem przez burmistrza Łęcznej. Kto wie czy ostatnim w tej kadencji.



Będzie miasteczko rowerowe na Bobrownikach

24 03 2011

Przy Zespole Szkół nr 2 za półtora roku powstanie miasteczko rowerowe.  Cieszy dodatkowo fakt, że będzie to jedna z 16 takich inwestycji w Polsce. Jak widać, jak się chce to czasem można. Mnie osobiście cieszy niezmiernie, że będzie to kolejna inwestycja na Osiedlu Bobrowniki.  W końcu przy Zespole Szkół nr 2 na ul. Jaśminowej wykorzystywane są tereny przyległe do budynku szkoły, a zarazem poszerza się uczniom ofertę sportowo - edukacyjną. W ubiegłym roku oddany do użytku (choć nieudolnie) został Orlik, powstał też ładny i nowoczesny plac zabaw (choć bez odpowiedniego chodnika, po którym można by do niego dojść), a niedługo będzie tam też miasteczko rowerowe. Przy szkole od lat jest również hala sportowa. Takie inwestycje są właśnie w Łęcznej potrzebne, by osiedla nie były tylko blokowiskami.

Pozostaje mi tylko żałować , że za czasów, gdy sam byłem uczniem tej szkoły nie realizowano takich projektów i nie było takich możliwości. Mam nadzieję i dołożę wszelkich starań, żeby takich inwestycji było w Łęcznej jak najwięcej. Dzięki temu młodzi uczniowie będą mogli spędzać swój czas również aktywnie na nowoczesnych boiskach, czy miasteczkach rowerowych.



Odpowiedź na ponowną interpelację w sprawie braku oświetlenia

14 03 2011

Kilka dni temu dostałem odpowiedź na moją ponowną interpelację w sprawie braku oświetlenia na ul. Akacjowej. Tym razem trochę dłuższa i sensowniejsza odpowiedź niż  poprzednio, jednak nie wnosząca nic nowego do meritum sprawy. Bo co dla mieszkańców oznacza, że remont ulicy nie przewidywał budowy oświetlenia ? Przecież powinien taką budowę przewidywać, skoro kiedyś o tym zapomniano, teraz powinno się to naprawić. Skoro robi się remont ulicy powinno się myśleć o wszystkim, również o oświetleniu tej ulicy. Czytając dalej dowiadujemy się, że oświetlenia w najbliższym czasie jednak nie będzie (bo przecież kto teraz przyzna się do błędu i będzie niszczył nowo położony chodnik), a monitoring miejski nie obejmuje tego obszaru. Czyli oznacza to nic więcej, jak tylko to, że dalej będzie w tym miejscu ciemno, a wieczorami niebezpiecznie.

Całość odpowiedzi na interpelację przedstawiam poniżej.



Interpelacja w sprawie chodnika do szpitala

8 03 2011

Przedstawiam Państwu treść interpelacji w niezwykle ważnej sprawie jaką jest chodnik do szpitala od strony Osiedla Bobrowniki. Sprawa ta pozostaje nierozwiązana od lat, a przecież łęczyński magistrat dysponuje zarówno środkami finansowymi, jak też materiałami, z których taki chodnik mógłby bardzo niewielkim nakładem finansowym powstać. Interpelacja dziś została złożona i pozostaje tylko czekać na pozytywne rozwiązanie tej sprawy.

Interpelacja w sprawie położenia chodnika prowadzącego do szpitala od strony Osiedla Bobrowniki

Szanowny Panie Burmistrzu

Zwracam się do Pana z prośbą o ułożenie chodnika lub utwardzenie ścieżki prowadzącej do szpitala od strony Osiedla Bobrowniki.
Zbliża się wiosna, a co za tym idzie obecna wydeptana ścieżka, którą od lat codziennie chodzą do szpitala dziesiątki osób zamieni się w błotniste bagno. Obecnie od strony osiedli nie ma żadnego chodnika, ani dojazdu, a przecież do szpitala chodzą często ludzie starsi, schorowani lub niepełnosprawni, dla których nadrabianie 3 razy dłuższej trasy ul. Nadwieprzańską to nie lada problem. Z moich informacji wynika, że większość działek w tym miejscu jest własnością gminy. Dlatego uważam, że miasto stać jest na budowę w tym miejscu choć tymczasowej utwardzonej pieszej ścieżki, szczególnie, że szpital ze swojej strony nie stwarza problemu, o czym może świadczyć rezygnacja z montażu jednego przęsła ogrodzenia. Nie każdy przecież posiada samochód, którym szybko podjedzie pod same drzwi szpitala, a wydaje mi się, że mieszkańcy zasługują na to, aby szybko dojść do szpitala suchą nogą.

Proszę więc Pana Burmistrza o poważne podejście do tego trapiącego od lat mieszkańców miasta problemu. Dla gminy jest to bardzo mały wydatek, za to dla ludzi będzie to ogromne ułatwienie.



Dyżur radnego w marcu

7 03 2011

Przedstawiam terminy moich dyżurów w miesiącu marcu. Czekam na Państwa w biurze Rady Miejskiej, ul. Pl. Kościuszki 22 w dniach:

8 marca 2011r. (wtorek) - w godz. 14-15

22 marca 2011 r. (wtorek) - w godz. 14-15



Odyńca nie przyznano

2 03 2011

Łęczyński Odyniec Kultury czyli doroczna nagroda za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony dóbr kultury za 2010 rok nie zostanie przyznana. Tak zdecydował Burmistrz Łęcznej po tym jak Kapituła Nagrody nie wskazała kandydata. Zgłoszone były 2 kandydatury(Maria Kieres-Kramek oraz  Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łęczyńskiej), jednak żadna nie uzyskała wymaganej większości 3/4 głosów to jest 9 z 12 członków Kapituły.

Kapituła Nagrody, która z roku na rok staje się coraz liczniejsza (każdy laureat staje się jej członkiem) nie potrafiła się porozumieć. Stało się dokładnie tak jak przewidziałem kilkanaście dni temu, kiedy na posiedzeniu Komisji Kultury stwierdziłem, że taka forma wyboru kandydata jest zła. Zaproponowałem więc, aby przy przyznawaniu “Odyńca” decydujący głos miała Komisja Kultury. Dobrym pomysłem byłoby też, aby nagroda była przyznawana co kilka lat, co podniosłoby znacznie jej rangę.

Jak będzie w następnych latach zobaczymy. Czy będzie odpowiedni wniosek i wola by zmienić uchwałę w tej sprawie zależeć pewnie będzie od Komisji Kultury. W tym roku jednak nagrody nie będzie.

foto leczna.pl

foto leczna.pl