21
06
2010
Sondaże wskazywały dużą, bo niekiedy dwucyfrową przewagę Bronisława Komorowskiego nad Jarosławem Kaczyńskim, a potem długo długo nikt. Jak to z sondażami bywa znowu (czyt. jak zawsze) się pomyliły. Mimo, że kandydat Platformy wygrał nieznacznie w skali kraju to okazuje się, że Polacy w tym również Ja nie ulegli wszechogarniają
cego poglądowi, że kandydatów jest tylko dwóch. Okazało się, że jest też Grzegorz Napieralski oraz inni. Gdzie dwóch się biło tam Grzegorz skorzystał bo pokazał, że jest nowoczesnym, młodym kandydatem nie mówiącym o przeszłości, a o przyszłości.
Patrząc na wyniki w gminie Łęczna widać dominację Jarosława nad Bronkiem (48% do 26%). Kolejny był młody kandydat lewicy (15%), co pokazuje, że nie takie PO silne jak pokazuje opinia publiczna. A tym bardziej w naszej gminie czy powiecie. Znowu się okazało, że sondaże swoje a Polacy swoje. Bardzo słaby wynik Waldemara Pawlaka napewno zasiał niepewność w PSL-u przed zbliżającymi się wyborami Samorządowymi i Parlamentarnymi. Czyżby na scenie politycznej miały zostać tylko 3 ugrupowania? Pokażą to najbliższe 2 lata.
Chciałem, aby te wybory były inne od poprzenich i to się udało. Polacy powoli mają dość dominacji dwóch partii. Okazało się że jest alternatywa. Teraz jednak czeka nas II tura i wybór tylko między dwoma kandydatami. Na pewno czekają nas 2 ciekawe tygodnie kampanii i ostra walka o głosy Polaków, którzy nie poszli głosować w I turze oraz o głosy oddane na innych kandydatów. Czas na wybór negatywny.

Komentarze : Brak komentarzy »
Kategorie : blog
17
06
2010
Już w najbliższą niedzielę przyjdzie nam wybrać głowę państwa. Gmina Łęczna została podzielona na 15 obwodów głosowania. Dla przypomnienia warto dodać, że w tych wyborach lokale wyborcze otwarte będą od godz. 6 do 20, a nie do 22 jak myśli część z mieszkańców. Kampania wyborcza tak odmienna od innych i jak dotąd niepowtarzalna w historii Polski po 1989 roku Łęcznej nie dotknęła. Pojawiły się w bardzo małej ilości plakaty Jarosława Kaczyńskiego i ulotki Bronisława Komorowskiego. Wielkich bilbordów i rozmachu kampanii nie widać. Żaden kandydat do Łęcznej nie zawitał…
Mam nadzieję, że łęczyńscy wyborcy aktywnie wezmą udział w wyborach i frekwencja wyniesie co najmniej 50%. Nie będę tu namawiał do głosowania na konkretnego kandydata. Jednak odradzam sugerowanie się sondażami, które często nieprawdziwie kształtują poparcie dla kandydatów. Według mnie nie powinny być publikowane co najmniej 2-3 tygodnie przed wyborami, aby nie mącić ludziom w głowach. Każdy głos jest tak samo ważny i nie musimy wcale wybierać między dwoma niby najpoważniejszymi kandydatami. Kandydatów jest 10. Namawiam więc aby każdy zagłosował według swego sumienia i preferencji wyborczych, nawet jeżeli jego kandydat nie miałby szans wygrać. Podział sceny politycznej tylko między Platformę i PiS na pewno nic dobrego nie wróży i liczę, że te wybory to będzie początek końca tych 5 letnich kłótni i POPiSów.

Komentarze : Brak komentarzy »
Kategorie : blog
11
06
2010
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ruszają pełną parą remonty łęczyńskich ulic. Jedne zaczęły się wcześniej i już się kończą, inne dopiero się rozpoczynają. Kierowcom na pewno nie będzie łatwo. Sam jestem kierowcą i wiem, że zaczynają być utrudnienia. Zawsze jednak są jakieś objazdy, a Łęczna nie jest tak bardzo zakorkowana jak np Lublin i objazd nie będzie powodował stania w godzinnym korku.
Ostatnio rozmawiając z niektórymi osobami odniosłem wrażenie, że są one niezadowolone z powodu przebudowy dróg. I zaczynają padać dziwne argumenty typu: czemu teraz, czemu w lecie, czemu tak dużo ulic na raz, a że to dlatego że idą wybory itd. Argumenty co by nie mówić dziwne, bo przecież patrząc na stan niektórych łęczyńskich dróg to strach było się nimi poruszać (do niedawna np ul. Piłsudskiego). Uważam, że powinniśmy się tylko cieszyć, że są pieniądze na inwestycje, a drogi będą zrobione. A to, że jest rok wyborczy, to nie powód, żeby miasto miało nie podejmować inwestycji. Przecież oczywiste jest, że remontów dróg nie robi się w zimie, a właśnie w lecie. Przez jakiś czas będą utrudnienia, szczególnie jak rozpocznie się remont alei Jana Pawła II, ale przecież potem będziemy mieć nowe i (mam nadzieje) dobre nawierzchnie dróg. Jednak zawsze znajdą się tacy, którym wiecznie coś nie będzie pasowało i będą woleli żeby wszystko zostało po staremu, ale czy wtedy przestaną narzekać? Wątpię.
Komentarze : Brak komentarzy »
Kategorie : blog